Styczeń 24, 2023 Category : Aktualności
Zdjęcie do newsa KALENDARZ KIESZONKOWY DLA MUZYKÓW KOŚCIELNYCH I SPIS PARAFII 1938  (DIECEZJA CHEŁMIŃSKA)

KALENDARZ KIESZONKOWY DLA MUZYKÓW KOŚCIELNYCH I SPIS PARAFII 1938 (DIECEZJA CHEŁMIŃSKA)

Końcowi roku towarzyszyły od stuleci i towarzyszą nadal kalendarze. I choć wielu z nas korzysta z aplikacji w smartfonie przy sprawdzaniu rozmaitych dat i planowaniu wydarzeń, jednak na ścianach w domach i biurach, na biurkach i w torbach nie brak kalendarzy tradycyjnych.
Dawniej kalendarze tradycyjne spełniały o wiele ważniejszą rolę. Poczesne wśród nich miejsce zajmowały wydawnictwa, z których można było zaczerpnąć informacji branżowych. Wydawano kalendarze dla kupców (z dużą liczbą reklam), dla rolników, biuralistów; popularnością cieszyły się kalendarze wyznaniowe, np. katolickie czy ewangelickie, wypełnione dydaktyką i nabożnymi historiami.
W zbiorach Działu Prasy Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie znajduje się niewielkich rozmiarów „Kalendarz kieszonkowy dla muzyków kościelnych i spis parafii”, wydany przez Stowarzyszenie Organistów Diecezji Chełmińskiej, przeznaczony na rok 1938.
Publikacja wydrukowana została w zasłużonej grudziądzkiej oficynie Władysława Kulerskiego.
Początkowe strony to zwykły kalendarz. Później czytelnik zauważa wykaz władz diecezjalnych chełmińskich, na czele z biskupem dr. Stanisławem Wojciechem Okoniewskim. Jako że to kalendarz dla organistów, następuje szereg bardzo dokładnych informacji o Biskupiej Szkole Organistów, uczniach Kursu 1936-38, Zarządzie Stowarzyszenia Organistów Diecezji Chełmińskiej itp. Nie zabrakło nawet godnych polecenia utworów organowych, np. Feliksa Nowowiejskiego „Bożego Narodzenia” i „Fantazji”.
Niezwykle cenna jest kolejna część kalendarza, zawierająca spis parafii, księży proboszczów i organistów diecezji chełmińskiej, według dekanatów. Owo zestawienie to kopalnia wiedzy dla osób zainteresowanych życiem religijnym i organistowskim pomorskiego dwudziestolecia międzywojennego. To również dokument historyczny, niezwykle wiarygodny, bo zawierający same fakty.  
Końcowe strony zawierają kilka reklam, np. świec ołtarzowych, olejów do palenia i kadzideł, zapisów preludiów organowych  i utworów chórowych, ale także… przyborów do palenia, tytoniów, cygar i papierosów.
Wartość muzealną, a także dokumentalną kalendarza podnosi odręczny wpis na stronie redakcyjnej i notatki na przedostatniej. Okazuje się bowiem, że książeczka była własnością Alfonsa Jana Lorka, organisty ze Strzepcza (ówczesny powiat morski). Habent sua fata libelli.  Mają książki swoje losy…
PIOTR SCHMANDT